czwartek, 12 lipca 2007

galacticos

Dziś wszystkie media elektroniczne, które już nasyciły się świętowaniem zwycięstwa Polski w Lidze Światowej, poinformowały w ślad za mediami hiszpańskimi, iż Jerzy Dudek podpisał kontrakt z legendarnym Realem Madryt. Sam bramkarz oznajmił, iż w tej kwestii nic jeszcze nie jest przesądzone. Przyjrzyjmy się trochę bliżej Galacticos i ich sponsorom.

Bez wątpienia jest to jedna z największych marek piłkarskich na świecie, a umieszczenie logo na koszulkach zawodników zapewnia dotarcie do miliarda osób na świecie. W swojej historii Real miał kilku sponsorów. Na pewno w pamięć zapadła wszystkim Teka ze sowim charakterystycznym logo. Niemiecka firma, której kuchenki, zlewozmywaki i inne akcesoria kuchenne zagościły w naszych domach.
Od sezonu 2002/2003 na koszulkach piłkarzy Realu zagościło logo komórkowej dywizji Siemensa, które wkrótce przekształciło się w BenQ Siemens. Jak widać nawet zainwestowanie ogromnych pieniędzy w sponsoring nie zapewniło trwania na rynku telefonów komórkowych z logo Siemens.
Obecnie madrycki klub jest sponsorowany przez bwin.com. Firma oferująca zakłady bukmachersie w internecie postawiła na najlepsze „konie”. W jej stajni obok Realu znajduje się FC Barcelona, AC Milan i Slovan Liberec. Ponadto firma jest oficjalnym partnerem Międzynarodowej Federacji Koszykówki.

Nie ośmielę się wyrokować czy opłaca się być sponsorem Realu Madryt. Teka została dzięki temu firmą w pełni międzynarodową. Siemensowi mariaż nie pomógł. Bwin.com wydaje mnóstwo pieniędzy w ogóle na sponsoring sportowy i trudno byłoby ocenić jaki wpływ na ich wizerunek i bezpośrednio na liczbę zawieranych zakładów ma partnerstwo z Realem. Najłatwiej byłoby to sprawdzić zrywając tą umowę ale tego klubowi z Madrytu nie życzę. Życzę za to spokojnej emerytury w Realu Jurkowi Dudkowi. Niech wreszcie pierwszy Polak zagra w tym królewskim klubie choć raz w podstawowej jedenastce.

A Wy kogo najchętniej widzielibyście na koszulkach Realu?

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Kogo kibice widzieliby najchętniej na koszulkach Realu? Obecny sponsor Królewskich budzi wśród socios skrajne opinie - jest to końcu światowy potentat na rynku zakładów bukmacherskich, co może rodzić podejrzenia o różnego rodzaju malwersacje... ;) Wydaje się, że z wizerunkiem trzydziestokrotnych mistrzów Hiszpanii dobrze współgrałoby finansowanie ze strony innowacyjnych koncernów, które mają zamiar mocniej zainwestować w Europie - Apple czy Google. Galaktyczna drużyna i galaktyczne technologie, czy to nie trafne połączenie?

Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że klub nie chce zmieniać swojego wizerunku z przeszłości - wieloletniego oczka w głowie gen. Franco. Partnerstwo ze strony wielkich korporacji nie wpłynęloby więc negatywnie na postrzeganie wśród madryckich fanów. Zwiększyłoby jedynie ilość złośliwych komentarzy ze strony największych rywali - z Katalonii.

Anonimowy pisze...

W kwestii sponsoringu na koszulkach piłkarskich drużyn w Polsce od lat zastanawia kazus Lecha Poznań. Władze Kolejorza podpisały właśnie 3-letnią, negocjowaną od kliku miesięcy, umowę z Grupą Żywiec:http://www.wirtualnemedia.pl/article/167558_Warka_na_koszulkach_Lecha.htm

W Poznaniu od wielu lat próbowaną osiągnąć kompromis z Kompanią Piwowarską. Nie ulega wątpliwości, że jej czołowa marka współgrałaby lepiej z nazwą klubu. Nie raz, nie dwa pisano również o możliwym przejęciu klubu przez mniejszościowego właściciela Kompanii (z czym wiązano ogromne nadzieje), jednak od dawna wiadomo, że ma on olbrzymie opory przy inwestowaniu w sport. Oczywiście, sponsoring strategiczny Lecha ze strony KP stał się nieaktualny po przejęciu klubu przez holding Amica w kwietniu zeszłego roku.
Jakie jest zdanie autora bloga na ten temat? Czy Warka odniesie w stolicy Wielkopolski taki sukces jak piwo Górnik rozprowadzane z olbrzymim powodzeniem na Śląsku przez browar Van Pur?

Anonimowy pisze...

Jako osobnika ludzkiego charakteryzują mnie dwie cechy. Nie znam się na piłce i jestem Polakiem. Współwystępepowanie tych cech uprawomacnia mnie, ba! zobowiązuje wręcz, do zajęcia stanowiska w piłki nożnej temacie właśnie.

Tak wiec chciałbym podjąć dyskusję: czy piłka nozna jest dobrym nosnikiem reklamowym w kraju nad Wisła?


z jednej strony z pewnością zapewnia gigantyczne zianteresowanie i milionowa publike przed telewizorami. nawet jeśli znaczny odsetek w tej grupie stanowi publika nietrzeźwa.

Relacja miedzy graczami a kibicami w przypadku naszej reperzenatcji, tudziez drużyn klubowych na wyjazdach w wielkim swiecie, ma charakter sadystyczno masochistyczny (http://pl.wikipedia.org/wiki/Sadyzm)
kibiców najwyrazniej ekscytuje ponizenie, i pomijajac dewiacyjny charakter tej ekscytacji, nie mozemy zignorowac masowosci tego zjawiska. ekscytacja jest z pewnoscia wysoce pożadanym nośnikiem tresci reklamowych, o ile nie odwraca uwagi od zachwalanego towaru bądź marki.

Pewien problem moze stwarzać fakt, iz konsumenci są w dużej mieże wzrokowcami, a puki technika nie daje nam mozliwości odbierania telewizji innymi zmyslami, jestesmy skazani na ogladanie wymykajacej sie wszelkim kategoriom estetycznym geby krzynowka. kazdy kto widzial krzynowka wie o czym pieszę - cięzko wyobrazic sobie marke, która mogłby on wyobrazać. nmoze lukullus??
(nie wiem jak pachnie krzynowek, ale pewnie podobnie jak wyglada. totez ograniczenia techniczne maja swoje zalety)

a osoby interesujace sie akwarystyka, zyciem plciowym psow dingo oraz odlewnictwem zapraszam na www.potlacz.blox.pl