środa, 16 lipca 2008

po Euro

Z okazji urlopu decydujących spotkań ME w piłce nożnej nie oglądałem i jakoś wcale nie jestem smutny z tego powodu. Za to przypomniał mi się czas kiedy polskiej reprezentacji nie było na dużych imprezach piłkarskich a firmy i tak sam fakt chciały wykorzystać. Np. tak jak McDonald w 94 roku przy okazji Mistrzostwa Świata w USA sięgnął po Zbigniewa Bońka.

Pamiętacie???

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

oj, zbyt młodym, by pamiętać, ale zawsze dobrze zobaczyć migawki z trzybramkowego zwyciestwa repry w turnieju fnalowym MS...

Numer Startowy pisze...

Pamiętać reklamę czy bramki ;)
Ja te MŚ pamiętam jako całość a nie konkretne mecze, pamiętam jak je z dziadkiem oglądaliśmy. I pamiętam Socratesa i Platiniego.
A potem Meksyk to już prawie cały pamiętam.

Anonimowy pisze...

Pamiętam za to prawie całe MŚ 94 ;)
I triumfalny pochód rewelacyjnej Bułgarii, i przestrzelony karny Roberto Baggio...
Ale dość wspominek! To w końcu nie ja nie śledziłem ostatniej dużej imprezy! Choć wiem, że o to na obczyźnie niełatwo! :P