Jakiś czas temu pojawiała się pierwsza informacja, że wyścigi F1 będą się odbywać w nocy. Konkretnie dotyczyło to Singapuru. Teraz kolejny kraj - Malezja zadeklarował, że w 2009 także u nich wyścig będzie sie mógł odbyć nocą.
Dwa powody są ku temu:
- widowiskowość relacji zawodów wieczornych jest dużo wyższa niż przy rażącym oczy słońcu
- chęć wpasowania się w prime time telewizyjny w Europie
Innymi słowy marketing rządzi
I jeszcze taka ciekawostka dotycząca pierwszego planowanego nocnego wyścigu F1 w Singapurze. Pochłonie on 3.2 miliona watów mocy, zostanie do tego wykorzystanych ponad 108 kilometrów kabli, a na torze będzie 4 razy jaśniej niż na największych stadionach piłkarskich podczas wieczornego meczu.
Jak to się pięknie wpisuje we wszystkie kampanie nawołujące do oszczędzania energii.
środa, 13 lutego 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz