wtorek, 27 listopada 2007

piłka nożna z hinduskim akcentem

Jakie firmy lub marki made in India znacie?

Kilka firm głównie informatycznych czy stalowych pewnie udałoby się wymienić. Ale czy ktokolwiek skojarzyłby je ze sportem? Indyjski biznes poczyna sobie coraz lepiej na świecie i co się z tym wiąże zaczyna budować swoje strategie sponsoringowe i to od razu na najwyższym poziomie.

Przykładem firma Satyam, która właśnie ogłosiła , że została sponsorem i partnerem technologicznym mistrzostw świata w piłce nożnej w 2010 i 2014 roku. Pewnie dużo bardziej znane firmy dostarczające usługi IT plują sobie w brodę.

W tym kontekście ciekawa jest także strategia pozyskiwania sponsorów realizowana przez FIFA przy okazji organizacji Mistrzostw Świata.
Mianowicie ta organizacja postanowiła stworzyć hierarchię swoich partnerów i w zależności od tego przyznawać im prawa do posługiwania się określonym tytułem. Zostały stworzone 3 kategorie i w każdej może być maksymalnie po 6 sponsorów.

Mamy więc partnerów FIFA (pula już zamknięta)
  • Adidas, Hyundai, Sony, Coca-Cola, Visa, Emirates
dalej partnerów Mistrzostwa Świata (dwa miejsc wciąż są wolne)
  • Satyam, Anheuser-Busch, McDonald's, MTN
i jeszcze dalej partnerów krajowych
  • Telekom SA, FNB
Ile Satyam zapłacił za prawo do posługiwania się tytułem partnera Mistrzostw Świata? Tego póki co nie wiemy. Na razie wiemy, że pracownicy Satyam grają w krykieta (Zieeewwww).

już po T-Mobile

Stało się. Jeszcze trzy tygodnie temu T-Mobile jedynie rozważał wycofanie sie ze sponsorowania największej kolarskiej grupy zawodowej, a dziś już to stało sie faktem. Ekipa została rozwiązana.

Powodem, jakże by inaczej, liczne skandale dopingowe.

Ekipa ma mieć ponoć innego sponsora i nosić nazwę High Road Team, ale budżet zespołu raczej się mocno uszczupli.

sobota, 24 listopada 2007

nie jedziesz na Euro - tracisz

Angielska reprezentacja piłkarska nie zakwalifikowała się do mistrzostw Europy w 2007 roku. Sponsorzy pewnie dopiero na poważnie zabierają się za liczenie strat z tym związanych.
Póki co dwie firmy ogłosiły, że deklarowany wcześniej poziom przychodów może być trudny do zrealizowania właśnie z powodu fiaska kwalifikacji reprezentacji Anglii.

Sports Direct, właściciel sieci sklepów Sports World oraz Umbro - producent m.in koszulek i butów piłkarskich. Akcje Sports Direct spadły ponad 15%, Umbro blisko 3%.

A na deser jedna z lepszych reklam Umbro (choć generalnie firma jest niemal słynna ze słabych produkcji).

wtorek, 20 listopada 2007

kogo będzie reklamował Leo Beenhakker?

Za co reklamodawcy płacą Leo? zastanawia się m.in. Gazeta Wyborcza, choć tekst oryginalnie pochodzi bodaj z PAP. Osobowość, fachowość, profesjonalizm - odpowiada Tomasz Redwan, jeden z polskich ekspertów marketingu sportowego. I przewiduje, że propozycje reklamowe dla szkoleniowca reprezentacji pewnie się posypią.

Faktem jest, że trener Beenhakker jest obecnie jedną z najlepiej rozpoznawalnych gwiazd sportu w Polsce. Tomasz Redwan stawia na sektor bankowy i ubezpieczeniowy jako ten, który mógłby wizerunek Leo wykorzystać.

Ja mam jednak kilka wątpliwości.

Po pierwsze wszyscy doskonale pamiętają jak skończyły się kampanie reklamowe przed mundialem. Piłkarze byli nazwani gorącymi kubkami, odsądzano ich od czci i wiary, mówiono, że zarabiają pieniądze na reklamach a nie grają w piłkę. To pamiętają dziennikarze, ale również marketerzy, którzy pewnie muszą szacować ryzyko w przypadku ewentualnego niepowodzenia. Obecnie Leo Beenhakker jest gwiazdą reprezentacji ale na nim ciąży również największa odpowiedzialność za ewentualne niepowodzenie. Z tym ryzykiem wiąże się druga kwestia- banki i firmy ubezpieczeniowe nie lubią ryzykować więc im może być dość trudno się na taki krok zdecydować.
Kolejna kwestia to pytanie czy sam trener na reklamowe wykorzystanie swojego wizerunku wyrazi zgodę. Takie posuniecie z pewnością obniżyłoby jego autorytet w oczach niektórych kibiców, co z kolei przełożyłoby się na wizerunek reprezentacji. Trenera Lozano jak dotąd nie wykorzystano jednak w reklamie. Kto wie czy właśnie nie z tego powodu.

No ale krok po kroku...poczekajmy na rozwój sytuacji. Wszak nie wiadomo co kryje w sobie nowy kontrakt trenera.

poniedziałek, 19 listopada 2007

Kompania Piwowarska a Leo Beenhakker

A właściwie pytanie czy Kompania Piwowarska finansuje pracę Leo Beenhakkera jako trenera reprezentacji Polski? Na ten temat niewiele można się dowiedzieć.

Faktem jest, że Kompania Piwowarska w ramach promocji marki Tyskie aktywnie informuje i promuję, że jest sponsorem trenera i reprezentacji Polski. Żaden inny sponsor reprezentacji nie informuje, że jest również sponsorem trenera. Wiadomo również, że przy okazji pierwszego kontraktu wynagrodzenia Beenhakkera w 60% składał się PZPN, a w 40% sponsor. Przy nowo podpisanym kontrakcie te szczegóły nie zostały ujawnione. Mówi się wręcz, że zainteresowanych tym było kilka firm, nie tylko producent Tyskiego.

Moja prywatna teoria jest taka, że cała pensja Leo wypłacana jest przez PZPN, natomiast ów wkład sponsora to pakiet sponsoringowy dający prawo do posługiwania się tytułem "sponsora trenera", który wykupiła KP i prawdopodobnie sama zaproponowała takie rozwiązanie na początku. Obecnie PZPN dostrzegł, że taki pakiet sponsorski ma dużą wartość marketingową i chce go jak najlepiej "sprzedać". To oczywiście tylko i wyłącznie moje domysły. Sprawa jest dość skomplikowana. PZPN nie dysponuje bowiem prawami do wizerunku trenera (chyba, że on sam odrębną umową przekazał te prawa), a jedynie piłkarzy.

Tak czy inaczej warto przyglądać się temu jak Tyskie wykorzystuje sponsoring reprezentacji bo robi to naprawdę dobrze. Słynna akcja "wywieśmy flagi", postawienie na Leo w komunikacji marketingowej, serwis Nasi Najlepsi z ciekawym autorskim kontentem. Tylko przyklasnąć.

niedziela, 18 listopada 2007

czy Telekomunikacja Polska wie kogo sponsoruje?

Mała wpadka sponsoringowa przytrafiła się Telekomunikacji Polskiej, która jak wiemy jest głównym sponsorem polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Wszystko przy okazji arcyważnego i historycznego meczu z Belgią na stadionie śląskim.

Pewnie nikt o sprawie by się nie dowiedział, gdyby nie Ebi Smolarek, który w pomeczowym wywiadzie ujawnił, że sponsor nie umie napisać dobrze jego nazwiska. W ten sposób wywołał mały kryzys u sponsora. Zresztą miał zupełną rację. Bo nawet jeśli karteczki z nazwiskami piłkarzy przygotowywał jakiś praktykant, któremu piłka nożna jest zupełnie obca, to ktoś powinien je sprawdzić. Chyba, że jest tak, że w Telekomunikacji Polskiej zupełnie nie wiedzą na kogo wydają pieniądze z budżetu sponsoringowego. TP obiecała zawodnikowi upominek za tą wpadkę.

Wspomniana wypowiedź Ebiego w materiale poniżej (w około 2 minucie 45 sekundzie filmu).

piątek, 16 listopada 2007

pieniądze na ligowych koszulkach

Koszulki piłkarzy są jednym z cenniejszych nośników reklamowych. Jak podaje Sportbusiness za raportem niemieckiej firmy Sport + Markt w tym sezonie na 6 największych rynkach piłkarskich wpływy z reklam na koszulkach wyniosą ponad 405 milionów euro. W raporcie pod uwagę były brane: Wielka Brytania, Niemcy, Hiszpania, Włochy, Holandia i Francja. Ten ostatni kraj jest jedynym, w którym wpływy spadły w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Raport wymienia też największe deale koszulkowe w Europie.

  • Manchester United (AIG - €20.8 miliona),
  • Bayern Monachium (T-Home - €20.0),
  • Real Madryt (Bwin - €15.0),
  • Chelsea (Samsung - €14.5),
  • AC Milan (Bwin - €12.0),
  • Schalke (Gazprom - €12.0).
Piłkarze grają też najczęściej w koszulkach Nike - naliczono 17 takich klubów. Na kolejnym miejscu jest Umbro (15) i Adidas (14). Biorąc pod uwagę to, że Nike właśnie kupiło Umbro.... Zdecydowany lider jest jeden.

Dla porównania w Polsce dwa najbardziej medialne kluby, czyli Wisła i Legia, chciałyby dzięki temu zarobić ok. 4-5 miliona złotych. Ale.... Legia takiego sponsora nie ma, a Wisła reklamuje TeleFonikę, na czym raczej dodatkowo nie zarabia.
Najmniej, bo jedynie 150tys. złotych chciałaby uzyskać Polonia Bytom, ale.... też jej się to nie udaje.

Zadziwiającą nieudolność w poszukiwaniu sponsorów koszulkowych mamy w tym sezonie.

czwartek, 15 listopada 2007

futbol.........amerykański

Jest taki sport na świecie, którego Europejczycy kompletnie nie kumają a reklama w przerwie meczu kosztuje tam najwięcej na świecie. Niezły paradoks.
Przyznam się, że ja też nie mam pojęcia na czym polega piękno futbolu amerykańskiego, ale wobec tego jaki biznes sponsoringowy sie wokół tego sportu kręci nie sposób przejść obojętnie.
A właśnie wczoraj duży deal sponsoringowy z Ligą Futbolu Amerykańskiego podpisała Expedia.

I pewnie nie napisałbym o tym, gdyby nie fakt, że widzę w tym sponsoringu głębszą strategię, niż tylko chęć wydania pieniędzy.

Mamy więc specjalną stronę dla kibiców, w ramach której kibice mogą aranżować wyjazdy da mecze. Mamy system atrakcyjnych bonusów dla kibiców kupujących w sklepie Expedii. W końcu są specjalne konkursy premiowane wyjazdem za finały Super Bowl.

Innymi słowy sponsoring jest obustronnie korzystny. Expedia nie uzyskuje tylko korzyści wizerunkowych ale ma z tego konkretny biznes. Tylko przyklasnąć takim inicjatywom.

A poniżej futbol amerykański oczami Nike.

środa, 14 listopada 2007

DHL sponsorem igrzysk olimpijskich?

Świat połączenia wielkiego sportu i biznesu nie znosi próżni. Niedawno pisałem, że Kodak żegna się z prestiżowym tytułem głównego sponsora igrzysk olimpijskich, a już pojawiły się informacje, że do szacownego grona chce dołączyć firma kurierska DHL.

Oficjalnie jeszcze nic nie wiadomo. Natomiast sprawa wygląda na bardzo prawdopodobną. Tu pisze o sprawie Brand Republic.

DHL jest już partnerem Igrzysk Paraolimpijskich więc, ten krok byłby naturalnym rozwinięciem realizowanej strategii. Jedyne co mnie dziwi to fakt, że mowa tylko o dwóch olimpiadach w Vancouver i Londynie. Jak na partnerstwo z Komitetem Olimpijskim zdecydowanie za mało.

prawa do transmisji spotkań reprezentacji Anglii

Agencja AMI wygrała przetarg na prawa do transmisji spotkań reprezentacji Anglii oraz pucharu FA na terenie Europy Środkowo-Wschodniej w tym w Polsce. Umowa została zawarta na lata 2008-2012. Ciekawe komu w Polsce będzie je chciała sprzedać. Obecnie takie mecze można obejrzeć w Canal +.

Nie wiem ile deal był wart ale Steve McLaren zrobił chyba sporo, żeby maksymalnie obniżyć cenę kontraktu :). Jeśli w miarę szybko zmieni się trener reprezentacji Anglii to agencja AMI może nieźle zarobić.

poniedziałek, 12 listopada 2007

ile w rzeczywistości kosztuje sponsoring?

A nieco bardziej konkretnie - ile wydaje na promocję i informację o tym, że jest sponsorem. Od dłuższego czasu nurtowało mnie to zagadnienie i udało mi się coś wygrzebać na ten temat.

Mianowicie, trafiłem na badanie znanej agencji sponsoringowej IEG, z którego wynika, że:
46% firm na samą promocję faktu sponsorowania wydaje dwa razy tyle i więcej niż wynosi dotacja dla beneficjenta. Czyli kwotę jaką chcemy wydać musimy przynajmniej pomnożyć przez trzy, żeby ten fakt odpowiednio marketingowo wykorzystać.
Dokładne dane na poniższym wykresie.

źródło: www.sponsorship.com

Bardzo jestem ciekawy jak to wygląda w Polsce. Czy ktoś dysponuje danymi na ten temat?

niedziela, 11 listopada 2007

kto kupi prawa do transmisji spotkań polskiej ekstraklasy?

Dyskusja rozgorzała na nowo. Niedługo kończy się umowa na pokazywanie spotkań polskiej ligi jaką kluby zawarły z Canal Plus. Czas więc na rozpisanie nowego przetargu.
Według informacji podanych przez Gazetę Wyborczą nowy zwycięzca zostanie wybrany zgodnie z zasadą tzw. złotego strzału. To wzbudziło kontrowersje m.in Widzewa Łódź (choć nieoficjalnie mówi się, że to sam Zbigniew Boniek próbuje podgrzewać atmosferę, bo jak wiadomo był głównym negocjatorem pierwszej umowy z Canal Plus). Kontrowersyjna jest również kwota, za którą prawa zostaną sprzedane. Przedstawiciel Widzewa mówi o 200-300 milionach złotych za sezon. Pozostali są nieco bardziej sceptyczni i mówią o kwotach rzędu 50-150 milionów.

Jak sytuacja wygląda w innych ligach europejskich?

  • W angielskiej Premier League przełamano ostatnio monopol BSkyB na pokazywanie meczy. Prawa na lata 2007-2010 zostały sprzedane łącznie za ponad 1 miliard 700 milionów funtów. W tym ponad 1,3 mld zapłaciła Sky a pozostałą część Setanta. Kto jaki pakiet kupił można znaleźć tutaj. To oznacza wzrost ceny praw do transmisji o 700 milionów funtów od ostatniego przetargu.
  • W lidze niemieckiej prawami do transmisji zarządza Leo Kirch. To jego wielki powrót po upadku jego imperium w 2002 roku. Kirch i jego nowa firma Sirius zagwarantowały wpływy z transmisji na poziomie 3-4 miliardów euro za 6 sezonów 2009-2015.
  • W lidze włoskiej, kluby porozumiały się odnoście wspólnej sprzedaży praw do transmisji. Oczekują, że od 2010 roku kontakt będzie wart 900 milionów euro (rocznie jak mniemam).
  • Przetarg w lidze francuskiej ma również wkrótce wystartować. Przedstawiciele klubów spodziewają się zarobić na nowym rozdaniu 750 milionów euro rocznie.
Jednym z elementów sporu w polskiej lidze jest także to czy kluby powinny sprzedawać prawa do transmisji indywidualnie czy wspólnie. Chciałbym przypomnieć, że w tym zakresie głos zabrała nawet Unia Europejska, która opowiada się za wspólną sprzedażą praw.
Komisja Europejska orzekła, że taka wspólna sprzedaż nie stoi w sprzeczności z prawem antymonopolowym. Natomiast raporty wydawane pod auspicjami Parlamentu Europejskiego wskazują, że taka kolektywna sprzedaż praw do transmisji sprzyja zasadom solidarności. Wiecej na ten temat można poczytać na stronach PE.

Ekstraklasa chciałaby sprzedać 6 pakietów:
1. Główny nadawca (prawo do relacji na żywo)
2. Pakiet czterech hitowych meczów w sezonie dla telewizji otwartej (po jednym z otwarcia i zamknięcia każdej rundy)
3. Magazyn ligowy w telewizji otwartej
4. Pakiet newsowy (prawo do bramek w informacyjnych programach)
5. Pakiet internetowy (dla jednego portalu)
6. Pakiet zagraniczny

Szykuje się ostra walka stacji TV.

z kronikarskiego obowiązku

Zakończyły się Dni Marketingu Sportowego. Jak podaje Sportbusiness.pl w tym roku statuetki Demes otrzymali:

  • Sportowy Wizerunek: Leo Beenhakker
  • Sponsor Sportu: Polkomtel S.A. – Plus GSM
  • Wydarzenie Sportowe: Finał Ligi Światowej w Polsce
  • Sport & Business: Jacek Kazimierski (Elite Cafe Sp. z o.o.)
  • Projekt Sponsoringowy: Polski Związek Piłki Siatkowej - Finał Ligi Światowej (Polkomtel S.A. – Plus GSM)
  • Sportowy Projekt Medialny: Finał Ligi Światowej (Telewizja Polsat)
  • Sportowa Marka: Tour de Pologne
  • Osobowość Mediów: Stefan Szczepłek (Rzeczpospolita)
  • Klub Sportowy: KKS Lech Poznań
  • Sportowy VIP: Martyna Wojciechowska
  • Sportowe Przeżycie Roku: Przyznanie Polsce i Ukrainie prawa do organizacji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 r.
  • DEMES Honorowy: Adam Małysz
  • DEMES Zagraniczny: International Management Group

skandale dopingowe grzebią kolarstwo

...przynajmniej w oczach sponsorów.

W dopingu i jego wpływie na sponsoring kolarstwa pisałem już m.in. tu i tu. Historia w kolarstwie zdaje się nie mieć końca. Właśnie okazało się, iż Adidas przestał być sponsorem drużyny T-Mobile, a sam Deutsche Telekom, który jest głównym sponsorem drużyny to rozważa łącznie z Audi i Giantem, mniejszymi sponsorami.

Powód oczywisty: stosowanie niedozwolonych środków przez kolarzy. Adidas co prawda nie ujawnił jaką sumą wspiera kolarzy, jednak wiadomo, że w przypadku Deutsche Telekom jest to 14,5 miliona dolarów rocznie.

Nie jestem jakimś wielkim fanem kolarstwa ale strasznie mi szkoda tego sportu. Od kilku lat mam nieodparte wrażenie, że ciężko tam odnieść sukces nie korzystając z niedozwolonych środków. Nawet Lance Armstrong, największa gwiazda kolarstwa ostatnich lat nie jest oceniania jednoznacznie.

Kolarstwo jako sport stoi obecnie nad przepaścią i chyba władze UCI w tym roku to zrozumiały. Rozpoczęły najostrzejszą kampanię walki z dopingiem w swojej historii. Jeśli bój się nie uda dyscyplina straci kibiców, sponsorów a i mniej ludzi będzie się garnęło do jej uprawiania. To by była duża szkoda.

A na deser film o tym, jaki to emocjonujący sport.

środa, 7 listopada 2007

sponsoring sportowy w Europie wart 6,7 miliarda euro

Rynek sponsoringu sportowego w Europie wart jest obecnie 6,7 miliarda euro, tak przynajmniej wynika z raportu Driving Business Through Sport.

Inne ciekawostki, które wynikają z tego raportu:

  • Największym beneficjentem jest piłka nożna, dalej sporty motorowe i żeglarstwo. Szczególnie to ostatnie jest dla mnie dużym zaskoczeniem.
  • Największe rynki sponsoringowe w Europie to Niemcy i Wielka Brytania. Tu akurat chyba nikt nie ma wątpliwości.
  • Największym sponsorem sportu w Europie jest Deutsche Telekom, który wydaje rocznie na ten cel 90 milionów euro.
  • Sponsoring sportu to 86% całego rynku sponsoringu.
  • Branżą, która najchętniej inwestuje w sport w Europie jest sektor finansowy (13%).
To ostatnie szczególnie mnie zaciekawiło, bo na pierwszy rzut oka odbiega to od polskich standardów. Co jak co ale branżę finansową zdecydowanie kojarzę ze sponsorowaniem akurat kultury i sztuki. Znaczy, znowu odbiegamy od Europy :), ale postaram się to bliżej sprawdzić w najbliższym czasie.

z cyklu najlepsze reklamy sportowe cd.

Tym razem Visa w wersji argentyńskiej. Czyste emocje. Słów nie trzeba rozumieć.

wtorek, 6 listopada 2007

skaczące okna

Czy ktoś z Was słyszał o firmie ABM Jędraszek?

Coś mi podpowiada, że już niedługo pół Polski będzie się zaopatrywało w okna tej firmy. Pod warunkiem, że dobrze zrealizują swoją strategię sponsoringową. A mają w swojej stajni prawdziwy talent. Nazywa się Klemens Murańka.

Pomijając wątpliwości etyczne, które wiążą się de facto z wykorzystaniem do celów reklamowych dzieci, widzę w tym duży potencjał marketingowy. Dlaczego?

  • Trwają dramatyczne poszukiwania następcy Adama Małysza. Choć skoczek z Wisły może jeszcze sporo zwojować na światowych skoczniach to jednak coraz bardziej kibice zdają sobie sprawę, że jego sukcesy nie będą trwały wiecznie. Klimek idealnie może wypełnić miejsce po Małyszu, także jako niemal bohater narodowy.
  • 13-letni skoczek to super materiał dla mediów, szukających takich tematów.
  • Widać dbałość o wizerunek Klimka. Jest oficjalna strona internetowa, są świeże aktualności, 474 wpisy w księdze gości, a redaktor serwisu skijumping pisze w komentarzach:
Zawsze publikując wypowiedzi, nieco się je 'szlifuje', ponieważ wiadomo, że jest to w interesie zarówno rozmówcy, jak i czytelników. Ale akurat Klimek bardzo ładnie sie już wypowiada i tych poprawek jest baaardzo niewiele :)

Innymi słowy, mamy materiał na gwiazdę i sponsora, który ten fakt w porę zauważył. Jestem ciekawy jak długo producent okien oprze się Red Bullowi, dla którego taka gwiazda, może być prawdziwym skarbem.

miliard dolarów za prawa do transmisji

Jak wycenić wartość marketingową drużyny? Najlepiej spróbować sprzedać prawa do transmisji TV z jej meczów na wolnym rynku.

Właśnie niedawno zostało ogłoszone, że reprezentacja Anglii warta jest ponad miliard sto tysięcy dolarów, za tyle bowiem zostały sprzedane prawa do transmisji jej meczów w latach 2008-2012. W tej kwocie 300 milionów dolarów to prawa do transmisji międzynarodowych a pozostała część to prawa na rynek brytyjski.

Nie możemy wyliczyć dokładnie ile warta jest sama reprezentacja, gdyż prawa były sprzedawane w pakiecie razem z meczami pucharu FA Cup, jednak na mój gust poniżej miliarda dolarów nie zejdzie.